niedziela, 10 lutego 2019

"Zabójca z sąsiedztwa" Alex Marwood - recenzja

Witajcie Potoworki!
Kolejna książka za mną :D


"Zabójca z sąsiedztwa" autorstwa Alex Marwood.

Z bólem serca muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam :(

         Spodziewałam się czegoś naprawdę niesamowitego. W porównaniu z pozostałymi dziełami, ten utwór wypada najgorzej 😢
Tak naprawdę chciałam porzucić jej czytanie, ale dzielnie wytrwałam do końca. W zamian otrzymałam (o ile dobrze pamiętam) dwa momenty, które naprawdę mnie zaciekawiły i trzymały w napięciu. Miałam nadzieję, że akcja wtedy rozwinie się na dobre i utrzyma do końca. Jednak z każdą kolejną stroną miałam wrażenie, że znów jest takie zwolnienie. I niestety nie przyciągało mnie to, może dlatego trochę się z nią męczyłam.



Tak ogólnie rzecz ujmując...

          Cała akcja utworu dotyczy mieszkańców Londynu. Każdy z nich, zajmuje jedno mieszkanie w starej kamienicy. Każdy z nich skrywa mroczny sekret oraz tajemnice z przeszłości. Jeden z bohaterów jest jednak bardziej zagadkowy od innych.


Aż taka zła?


         Kilka plusów jednak się znalazło. Jest to przede wszystkim fajne ukazanie wydarzeń z różnych perspektyw, gdyż mamy tutaj do czynienia z wieloma bohaterami, z których każdy skrywa jakąś tajemnicę. Na pewno oryginalny pomysł na fabułę, nie jest to coś banalnego. Co na pewno nadaje unikalny charakter całej historii.
         Jednak całokształt był dla mnie niestety nudny. Niestety jest w niej coś, co nie powala, w porównaniu z pozostałymi książkami Alex Marwood.



         Momentami przerażająca i mrożąca krew w żyłach. Ogólnie mogę powiedzieć, że była to dobra książka, jednak mi nie przypadła do gustu.

Oczywiście to jest moja opinia, każdy z Was może mieć inną.
👉Swoje zdanie możecie wyrazić w komentarzu 😉


Tymczasem moja ocena jest następująca: ★★★★★★/10

Sweet Monster

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz