Weekend powoli dobiega końca, a ja z mojej biblioteczki wyrwałam książki Alexandry Monir "Poza czasem" oraz 'Władcy czasu".
Są to, o ile się nie mylę, jedyne książki tej pisarki jakie zostały wydane w Polsce, a szkoda, bo są super i jestem ciekawa jej pozostałych twórczości.
O czym są te dwie, które prezentuję dzisiaj?
--> Jest to historia dwojga zakochanych ludzi, którzy nie powinni w ogóle się spotkać, gdyż pochodzą z różnych epok.
"Poza czasem"
Po śmierci matki, Michele Windsor musi porzucić swoje dotychczasowe życie i przeprowadzić się do dziadków, których w ogóle nie zna. Zamieszkuje stary rodzinny dom pełen tajemnic i nadzwyczajnych przedmiotów. Wśród nich znajduje dziennik swojej prababki, który ma niesamowitą moc.
100 lat wcześniej, niedaleko rodu Windsor'ów, zamieszkuje równie wielopokoleniowa i pochodząca z wyższych sfer rodzina Walker'ów. Jednym z jej członków jest przystojny młodzieniec - Philip, który w tajemniczy sposób może rozmawiać z Michele.
Odwaga dziewczyny i chęć spotkać z Philip'em sprawia, że Michele dość często się z nim spotyka, co rodzi w nich uczucie.
Niestety czas jest ich przeszkodą.
"Władcy czasu"
"Władcy czasu" to kontynuacja "Poza czasem".
Kiedy Philip staje w progu szkoły Michele, dziewczyna nie potrafi opanować zaskoczenia. Jest przeszczęśliwa, bo w końcu ma ukochanego przy sobie.
Niestety jest pewien problem, ponieważ chłopak w ogóle jej nie rozpoznaje ani nie ma pojęcia, co się działo w przeszłości.
Chcąc znów odzyskać swoją miłość, Michele natrafia na dziennik swojego ojca, z którego dowiaduje się ciekawych i zaskakujących informacji na temat swojego pochodzenia.
Oczywiście i ta książka ma swój "happy end". Michele znajduje sposób, aby odzyskać "dawnego" Philip'a i w końcu bez żadnych przeszkód mogą być razem.
Polecam tym, którzy nie czytali. To naprawdę wciąga :)
Pozdrawiam,
Sweet Monster
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz