Witajcie,
Piątek- co dzisiaj u mnie wiązało się z zakupami, a jak to bywa z "molami książkowymi", nie mogło obyć się bez wyjścia ze sklepu z nową książką :)
Mój nowy nabytek (to jak mogliście się przekonać na moim instagramie) to Nicholas Sparks i jego "Prawdziwy cud".
Opis wydawcy jest następujący: Jeremy Marsh jest wschodzącą gwiazdą mediów, dziennikarzem śledczym specjalizującym się w pisaniu demaskatorskich artykułów o rzekomych zjawiskach nadprzyrodzonych, jasnowidzach i uzdrowicielach. Realista, sceptyk od urodzenia, lubi swoją pracę. Przyjazd do Boone Creek, w celu sprawdzenia tajemnicy miejscowego cmentarza nawiedzonego ponoć przez duchu, miał stanowić kolejne zadanie. Ale specyficzna atmosfera małej miejscowości, w której wszyscy wiedzą o sobie wszystko, niezwykła zagadka i prześliczna bibliotekarka Lexie Darnell sprawiają, że Jeremy przeżyje pierwszy w swoim życiu prawdziwy cud...
Jak już wiecie, jestem fanka Nicholasa.Tej książki nie miałam jeszcze okazji przeczytać, dlatego bardzo się cieszę, że mam ją na swojej małej kolekcji i mam nadzieję, że również poruszy moje serce jak poprzednie jego książki.
Nie wiem jak ten człowiek to robi, ale kocham to co pisze. Jest niesamowitym pisarzem i polecam go tym, którzy jeszcze do niego nie zajrzeli.
-->Czy Wy lubicie tego autora?
-->Jaka jest wasza ulubiona książka Sparksa?
Pozdrawiam,
Sweet Monster
Świetny pisarz
OdpowiedzUsuń